środa, Luty 26, 2020, 23:49 | Brak komentarzy »

I tak oto nastał dzień wylotu z Japonii.
Czas szalony, pełen spotkań i bardzo intensywny.
Nie wszystko udało się osiągnąc i nie ze wszystkimi,mimo planów, udało się spotkać.
Na pewno wiele spraw i zdjęć nie sposób było przekazać przez ten blog, relacje na Instagramie czy Facebooku, ale na pewno dzięki temu warto będzie nas spotkać w Polsce,
by móc się nas osobiście dopytać.
Jak przystało na Yaki Kingu, by zmęczenie i ducha odświeżyć, trzeba było ostatni raz odwiedzić onsen.
Sposobność niesamowita bo bardzo blisko lotniska Narita, nie cały rok temu, został zbudowany onsen, Sora no yu. W wolnym tłumaczeniu znaczy on podniebne gorące źródła, co ma swój sens, bo wygrzewając się w rotenburo, spoglądając na niebo można podziwiać przelatujące samoloty.
Po spędzeniu nocy w tym niesamowitym miejscu, nie pozostało nic innego jak wrócić darmowym kursującym autobusem na lotnisko, przejść wszystkie bramki,
by jeszcze przed wylotem, podziwać specjalne wersje japońskich samolotów, jak na zdjęciu samolot ANA w barwach STAR WARS.
Do zobaczenia w Polsce !



 


środa, Luty 26, 2020, 23:20 | Brak komentarzy »

Pobyt Yaki Kingu w Japonii, dobiega już powoli ku końcowi. Jednak dzisiaj opuściliśmy peryjerie Tokyo, by udać się po raz pierwszy do Kamakura.
Powody są dwa i bardzo istotne...nigdy w Kamamura nie byliśmy, a dodatkowo w Kamakura mieszka Polak, bardzo oddany sprawie pokazania prawdziwej Japonii, Polakom którzy mają zasoby i odwagę by w tych stronach się pojawić.
Po długiej dość trasie i wielu przesiadkach, przybyliśmy do pięknej Kamakura, by udać się do małego lasku bambusowego przy świątyni, gdzie bambusów z uwagi na klimat na Hokkaido nie sposób znaleść, oraz pospacerować po wąskich i klimatycznych, jakże innych uliczkach od Sapporo.
Tradycyjnie już dla nas zakupiliśmy senbei. czyli ryżowe ciasteczko, ale rzadko kiedy słodkie, a słone, bo wypiekane z sosem sojowym, lub innymi dodatkami, wspaniałe na przekąske bo pożywne i super na omiyage - prezent bo lekkie.
Po zwiedzaniu udaliśmy się na spotkanie z Emilem, który przeprowadził wywiad na potrzeby Podcastu po Japonii, na prowadzonym kanale YouTube. Zapewne wywiad już niebawem pojawi się w Internecie, na który słuchanie i oglądanie zapraszamy!

 


środa, Luty 26, 2020, 23:03 | Brak komentarzy »

Już od paru dni odpoczywamy po bardzo intensywnym i pracowitym czasie na Hokkaido, na peryferiach Tokyo, dosłownie na skraju granicy z prowincją Saitama. Bez wątpienia jest tu spokojniej, ale i zarazem bardzo daleko do znanych i słynnych dzielnic Tokyo, odwiedzanych przez turystów, do których nas nie ciągnie.
Podczas wizyty w przedszkolu, gdzie uczęszcza synek naszych przyjaciół, zdajemy sobie sprawę, że na Honshu i w Tokyo jest inaczej, gdzie mimo Lutego, trawa jest zielona, a dzieci bawią się w piaskownicy.
Była to również wspaniała okazja by odwiedzić naszego przyjaciela i wieloletniego współpracownika Yumiko z tej samej firmy Ajisai - Gou, który tak jak my dwa lata temu zmienił swoje życie i wyleciał z Sapporo.
My do Polski, on do Tokyo, gdzie prowadzi przy stacji Kunitachi jeden z punktów byłej firmy Yumiko.
Przybytek z onigiri, oraz jedyne w Japonii tej firmy miejsce gdzie można zasmakować ochazuke.
Proste danie gorącego ryżu i dodatków w misce, podawany i zalewany gorącą japońską herbatą.
Tencho Shimada, nie na marne został przeniesony z Sapporo do Tokyo, gdzie dzięki jego poświęceniu punkt przy stacji Kunitachi jest punktem numer jeden sprzedaży w rejonie Tokyo. Miło było się spotkać i otrzymać pozdrowienia od głównego szefa na Japonię byłej firmyYumiko Pani Kitazume.
Która również w pozdrowieniach przekazała obietnicę wywiadu i spotkania podczas naszej kolejnej wizyty w Japonii, jak i żal do Daniela którego poznała podczas wizytacji w Sapporo, że porwał jej najlepszego pracownika z Hokkaido.
Dzięki takim zapewnieniom Yumiko wie, że jej firma nadal czeka na jej powrót i stoi dla niej otworem ^___^


środa, Luty 26, 2020, 22:33 | Brak komentarzy »

Nieubłaganie nastał dzień wylotu z Hokkaido,
jednak na koniec udało się mimo sporych trudności i zmianach w planach i spotkaniach, przeprowadzić ważny wywiad z naszym przyjacielem i licencjonowanym mistrzem japońskiej herbaty Panem Kuwana.
Bardzo ciekawy wywiad z osobą, której rodzina od 3 pokolenia, czyli początków osiedlania się ludzi na Hokkaido, zaczęła sprowadzać zieloną herbatę. Osobą która od dziecka wychowana dosłownie w skrzyniach od japońskiej herbaty, pasją do niej żyje po dziś dzień. Było to wspaniałe spotkanie i wspaniałe nagranie, które będzie stanowiło kolejny ciekawy odcinek na YouTubie.
Jednak to był dzień również wylotu na Honshu, gdzie jeszcze ostatnie chwile wśród pyszności mogliśmy spędzić na bardzo ciekawym i chyba najciekawszym lotnisku w Japonii jakim jest New Chitose, gdzie również urodzona na Hokkaido postać Hatsune Miku pożegnała nasze maskotki Yumi-chan&Dani-chan. Lecimy dalej !

 


środa, Luty 26, 2020, 22:19 | Brak komentarzy »

W końcu i nastał dzień otwarcia i rozpoczęcia 71 edycji fesstiwalu śniegu w samym sercu miasta Sapporo czyli w Parku Odori. Jeden z najbardziej licznie odwiedzanych festiwali jakie odbywają się w Japonii i zawsze mający swój początek w Lutym. 
To 11 przecznic pełnych śniegowych konstrukcji i atrakcji, wielkości budynków mieszkalnych, co roku zawsze inne i o innej tematyce.
W tym roku po raz pierwszy specjalny projekt na 100 rocznicę stosunków dyplomatycznych między Japonią i Polską, pod kierownictwem stacji z Hokkaido HBC, cała 7 przecznica stała się POLSKA.
Mimo problemu ze śniegiem, wszystkie konstrukcje mimo, iż troszkę mniejsze niż zaplanowano, jak zawsze dla osbó które widzą je po raz pierwszy są niesamowite. Dla nas, gdzie Yumiko urodziła się i mieszkała całe życie w Sapporo, a Daniel przez prawie 11 lat co roku miał okazję dokumentować poczynania tego festiwalu, już nie są tak dech zapierające.
Jednak fakt iż śniegowa wersja Pałacu z Łazieniek pojawiła się w samym środu Sapporo, to niesamowity powód do dumu i radości.
Na festiwal śniegu zawsze warto wybrać się o dwóch porach dnia, gdy jest jasno, no i wieczorem, gdy konstrukcje są wspaniale oświetlone, a na niektórych z nich odbywa się specjalny pokaz Projection mapping.


środa, Luty 26, 2020, 21:23 | Brak komentarzy »

Zima w pełni, i tak jak mało śniegu i lament był straszny że ocieplenie klimatu, nagle zrobiło się ponownie biało i puszyście. W takim okresie jeżeli się nie ma własnego środka lokomocji, metro w Sapporo jest zbawieniem.
Czysto, ciepło i przyjemie i jak to bywa w tym kraju wzyscy wiedzą gdzie i jak się mają ustawić na peronach i stacjach by wszystko odbywało się płynnie i sprawnie.
By zarazkom i wirusom nie dać się, ważne jest dobre się odżywianie, a na Hokkaido o to nie problem, dziś z pomocą w tej misji zajadaliśmy kolejne danie które narodziło się na Hokkaido w Obihiro, czyli miseczka z mięskiem świnki - butadon. O którym na pewno jeszcze opowiemy.
Również dzisiaj radosne spotkanie w wspaniałym gronie Sensei Watanbe i Panem Fujigaki.
Wywiad i nagranie z Fujigaki-san przestawiliśmy na jego pobyt już w Polsce w Maju, kiedy to ponownie przybędzie koncertować w Polsce.
Osoby kótóre nie znają tej wspaniałej postaci zapraszamy na podstronę do Sklepu, ponieważ jedną z płyt Pana Fujigaki,
tego wspaniałego wirtuoza gitary klasycznej,
również moża nabyć za naszym pośrednictwem.


środa, Luty 26, 2020, 21:09 | Brak komentarzy »

Będąc już na Hokkaido i w Sapporo, nie było by możliwości nie spotkać się, i nie przeprowadzić wywiadu na Waszą prośbę z Sensei Watanabe.
Niektórzy z śledzących poczynania Yaki Kingu, znają Sensei z dzieł malowanych tuszem suisaiga, a mówiąc jeszcze dokładniej suiboku, które często prezentujemy podczas naszych wykładach, i które również można nabyć za naszym pośrednictwem.
Niektóre z dzieł Pani Watanabe można nawet zobaczyć na naszej podstronie Sklep wybierając w menu.
Jak zawsze przemiłe spotkanie i wywiad, opublikujemy po przetłumaczeniu i powrocie do Polski.
Spotkaliśmy się z Sensei w świeto zwiastujące wiosnę Setsubun...ale tutaj na Hokkaido, zima ponownie powróciła, jak by specjalnie ukazując swoją siłe, bardzo dużym opadem śniegu i zimnem.
Pewnie również dlatego ta w sumie nowa tradycja, która przyszła z południa, świętowana jest tutaj i kojarzona z wyganianiem diabła i złych mocy z domowych kątów orzeszkami, by po tych specyficznych egzorcyzmach rozkoszować się, nie ryżowym ehomaki, a słodką jego wersją z bitą śmietaną najlepszą w Japonii bo z Hokkaido, na której oprócz słodkiej podobizny czerwonego japońskiego diabła, widieją słowa: "Oni wa soto, fuku wa uchi !" czyli diabły na zewnątrz, a szczęscie w domowe progi ^___^


środa, Luty 26, 2020, 20:40 | Brak komentarzy »

Kotenya...jest to niesamowite miejsce i lokal na Susukino, bardzo blisko stacji metra Hosui Susukino.
Prowadzony przez bliko 40 lat przez wspaniałą osobę Panią Toyama. Przez wiele lat Daniel uczył Panią Toyama angielskiego, i tak stała się również ona inspiracją dla Yaki Kingu. Ponownie udało nam się spotkać, by przeprowadzić niesamowity wywiad, który po przetłumaczeniu opublikujemy na kanale YouTube Yaki Kingu. Było to pyyyszne spoktanie !
Wspaniałe onigiri, przepyszna sałatka z specjalnym makaronem do ramen, no i ukochane Yumiko karage. Kotenya uznawana jest jako jedna z najdłużej prowadzonych tego typy lokali na Susukino, przez kobietę, miejsce magiczne i pyyyszne.
Ale by móc posmakować tych pysznosci z Hokkaido, trzeba zrobić zazwyczaj rezerwację....oczywiście warto !!!


środa, Luty 26, 2020, 20:25 | Brak komentarzy »

Naszych kulinarnych i biznesowych spotkań ciąg dalszy!
Mimo, iż zaplanowane było spotkanie z pracownikami, którymi Yumiko jako przełożony i tencho pracowała, trzeba było odwołać. Wszystko przez nadchodzące święto Setsubun, i bardzo duże i nagłe zamówienie na rolki ryżu zwane ehomaki, przygotowywane już od wielu lat przez firmę Gou, w której Yumi pracowała.
Wszyscy pracownicy postawieni w stan gotowości.
Cóż pozostało spotkanie w pracy w jendym z punktów siecii, zaraz przy głównej stacji kolejowej Sapporo w ESTA.
Radość wszystkich orgmomna, zdjęcie i wymiany prezentów jak i obietnice spotkać i nagrań przy naszej kolejnej wizycie na Hokkaido.
My popędziliśmy do kolejnego ważnego dla Yaki Kingu miejsca czyli przybytku naszego przyjaciela i kulinarnego mentora Taishyo Miura.
Wlaściciela i założyciela dojo ramenu i curry na Hokkaido, jak i wlaściciela lokalu z ramen KUROOBI.
Planowane nagranie już parę dni temu trzeba było odpuścić. Jednak spotkanie, rozmowa i przekazanie prezentów NIGDY.
Serdecznie wszystkim odwiedzającym Sapporo polecamy Kuro Obi, które zostało ponownie otwarte w nowym miescu i w nowym budynku.
Wspaniały smak miso ramen, jak dla nas najlepszy!
Jak i zawsze przez nas wspominany sposób prowadzenia lokalu, gdzie na stolikach, zamiast przypraw, informacja by smakiem się delektować tak jak został stworzony przez mistrza.
Na pewno nie raz jeszcze będziemy o Taishyo Miura pisali i jego postać Wam przybliżali.
Tym czasem..smacznego ...ITADAKIMASUUUU ....


środa, Luty 26, 2020, 20:04 | Brak komentarzy »

Spotkań i pracy dużo,niestesty mimo iż lekarz zapewniał, że Daniel nie powinień się zarazić od Yumi, jednak życie swoje.
Przebywanie cały czas koło siebie, zaowocowało tak a nie inaczej. By dmuchać na zimno w natłotku wiadomości o grypie i nowych wirusach,  wiedząc iż dużo spraw i spotkań przed Nami, ponownie wybraliśmy się do szpitala.
Tutaj lekarz trochę nas wyśmiał, iż jesteśmy zbyt  dobrym i bliskim małżeństwem, by nawet Daniel się zaraził. Ale uspokojeni i z nową dawką leków,
jak i specyfików wzmacniających organizm, możemy działać dalej.
Postanowiliśmy jednak niektóre spotkania i nagrania odwołać, z bólem serca, ale siła wyższa....
Kolejnym miejscem koniecznym odwiedzenia była izakaya-restauracja znajomych Minoya, w której Daniel wile razy spotykał, się z byłym szefem i współpracownikami. Jak zawsze pyszne dania i tradycja tego typu miejsc na samym początku to napój i otoshi. Tak zwana przystawka, która rozpoczyna rachunek i w większości lokali,
nie możliwa do nie przyjęcia w izakaya.
Minoya jak i wiele tego typu miejsc słynie z pysznych trunków i owoców morza...jak i słynnej grilowanej ryby dostępnej głownie na Hokkaido Hokke, ukochane przez Yumiko.
Spotkania biznesowe w takich miejscach to przyjemność pod każdym kątem.
Jeszcze tego samego dnia udaliśmy się na Susukino do dzilenicy barów i restauracji, gdzie przez parę dobrych lat pracował Daniel.
Tutaj jak zawsze w tym okresie równolegle z przygotowaniem do festiwalu śniegu, na Susukino przygotowania do festiwalu lodu. Pracownicy na zamkniętych ulicach dzielnicy, przy świetle neonów barów i restauracji, wyładowują wielkie bryły lodu, po to by już za parę dni zmienić się w wspaniałe twory lodowe.
My jednak pędzimy do Sun Pillar, lokalu prowadzonego przez nam bliską osobę, czyli Sensei Namerikawa, znaną lokalną piosenkarkę i nauczycielkę śpiewu, u której Daniel pracował przez parę lat.
Niestety planowany wywiad z Sensei, musieliśmy odpuścić, ale Pani Namerikawa, nie była w stanie zaprzestać na zwykłym spotkaniu i poprosiła by jak za starych dobrych lat zaśpiewać w duecie z Danielem przezd klientami.
Na pewno po powrocie do Polski, nagranie umieścimy na naszym skromnym kanale YouTube.


środa, Luty 26, 2020, 17:22 | Brak komentarzy »

Już coraz bliżej do rozpoczęcia Festiwalu Śniegu w Parku Odori.
Spotkaliśmy się z Panem Fujisawa z telewizji HBC, która czuwa i nad całym projektem 7 przecznicy która po raz pierwszy w historii prawie 40 lat festiwalu, będzie pod znakiem Polski.
Z tego powodu tworzona jest śniegowa rekonstrukcja pałacu na wodzie z Parku Łazienki w Warszawie. Jednak w tym roku, jest bardzo mało śniegu i projekt jak i pozostałe śniegowe konstrukcje jest stworzyć wyjątkowo trudno.
Śnieg transportowany jest nawet z góry wulkanu Yotezan, oddalonej od Sapporo 2 godziny drogi.
My po spotkaniu pędziemy dalej na inne spotkanie biznesowe w dzielnicy Kotoni, tym razem w Hotelu Yamachi, gdzie również mieliśmy okazję rozkoszować się typowymi daniami japońskimi.
Będąc już w Kotoni, nie wiele osób wie, iż w pobliżu stacji JR, można na chwilę przysiąść i rozgrzać nogi w ciepłym onsenie, gdzie specjalnym basenik dla wszystkich, jest napełniany gorąco wodą geotermalną zawsze od 10 do 15.


środa, Luty 26, 2020, 17:02 | Brak komentarzy »

Niespodziewane zmiany, klimatu, podróż, ciepło na Kyushu i zimno na Hokkaido, spowodowało, że biedna Yumiko nabawiła się infekcji bakteryjnej migdałków. Szybka reakcja i wizyta w szpitalu, testy by dla spokoju wykluczyć inne choroby, porządne leki i antybiotyki...Konsekwencja dość poważna dla naszych planów i spotkań biznesowych. Musimy odwoływać, spoktanie po spotkaniu. Zdrowie najważniejsze...
Mimo to zmuszeni przez ubezpieczyciela z jednego końca Sapporo, dotrzeć musieliśmy na nasze rodzinne strony czyli Higashiku. Tutaj jak zawsze przywitał nas Tamanegi-kun, czyli maskotka tego rejonu miasta Sapporo. Chłopiec Cebulka, bo jeszcze 20 lat temu w tej częsci chodowało się cebulę. Tamenegi-kun powiewając na wietrze, przypomina o codziennej uprzejmości, czyli posypaniem specjalnym żwirkiem, na chodnik by się nie przewócić, na zaśnieżonych i oblodzonych ścieżkach.
Bo mimo iż Luty się zbliża, i święto wyganiania diabłów z domu orzeszkami Setsubun, oraz zajadania ehomaki coraz bliżej...tutaj nadal zima i lód jeszcze nie zamierzają przemijać.
Ze smutkiem, ale i odpowiedzialnie, Daniel popędził do głownego biura i fabryki słynnego makaronu Nishiyama Seimen, by odwołać nagranie...ale na pewno jeszcze powrócimy na Hokkaido, by zaprezentować Wam spory kawał kulinarnej historii Hokkaido.


środa, Luty 26, 2020, 16:35 | Brak komentarzy »

Wszyscy którzy mieszkali kiedyś na Hokkaido, i mieli okazję spróbować jedzenie, a szczególnie sushi na innych wyspach japońskich, wiedzą że najlepsze jest właśnie tutaj. Z takich najsmaczniejszych lokalnych sieciówek kaiten zushi na Hokkaido jest Toriton.
I nasze nogi w końcu nas do tego smacznego przybytu przywiodły, mimo iż Yumiko nie jada sushi i nie przepada, to jednak te z ośmiornicą, ikura czy zangi, czyli zapiekane kawałki kurczaka w panierce na głębokim oleju....to właśnie w Toriton.
Zapewne uważni czytelnicy pamiętają o postępie płatności kratami w Japonii....no właśnie tutejszy przykład.
Oczywiście można płacić bez gotówkowo...ale specjalnymi kartami prepaid, wydawanymi i akceptowanymi tylko w danej sieci - restauracji ^___^

A jeżeli już mowa i ukłon w stronę dostępnych smaków tylko na Hokkaido, znanych tutaj od lat, to i mały ukłon w stronę orenżady z Sapporo Ribon Nappolin.
Pierożki gyoza z Miyoshino, które można nabyć w każdym supermarkecie, ale najlepiej smakują w tej sieci tylko na Hokkaido, podawane z ryżem i curry.
Czy nawet jedzenie instatnt, jak tanuki soba, czy Yakisoba Bento....oh....wszystko idzie w boczki, ale jaki człowiek szczęśliwy.

 


środa, Luty 26, 2020, 15:55 | Brak komentarzy »

Tak i oto dolecieliśmy na Hokkaido, i już z okna samolotu widać było różnicę w krajobrazie i śnieg.
W pierwszych dniach planowanego biznesowego pobytu na północy, zatrzymalismy się w Ishikari. Mieście które w sumie nie jest na terytorium miasta Sapporo, ale nie dzieli je żadna odległość.
Jak przystało na Yaki Kingu już w pierwszym dniu swoje kroki skierowaliśmy do naszych znajomych i sklepów które prowadzą dla profesjonalnej gastronmii, i które bardzo lubimy.
Gdzie porządek i mnogość sprzętu, którego w europie trudno uświadczyć, po dłuższym czasie nie obcowania, potrafi odurzyć.
Jeżeli już mowa o lokalnych produktach i jedzeniu to oczywiście domowe takoyaki i możliwe do nabycia tylko na Hokkaido piwo Sapporo Classic.


środa, Styczeń 22, 2020, 09:19 | Brak komentarzy »

Ostatnie dni na Kyushu po powrocie z Beppu, były bardzo napięte spotkaniami, odwiedzinami u lokalnych restauratorów i wydarzeń wpisującyuch się w obszar naszych działań. 

Nie sposób nie wspomnieć o tachi nomi, czyli bardzo popularnych w Fukuoce lokali, w których stojąc spożywa się jedzenie i napoje. Tutaj tradycyjnie smakowaliśmy mentaiko, czyli specjalnie zaprawianą ostrą przyprawą ikre rybią, jak i motsu nabe czyli japońskie flaczki, bardzo smaczne i mięciutkie w pysznych bulionach.

 

Oczywiście jak przystało na naszą profesje odwiedziliśmy lokale które tak jak i my serwują okonomiyaki, jak monjayaki. Monjayaki jako potrawa wywodząca się z Tokyo, tutaj nabiera lokalnego charakteru z uwagi iż jako dodatek dostępne jest z ostrą mentaiko, które tak naprawdę sprowadzane jest z Hokkaido, ale już przyprawiane ostrą pastą właśnie na Kyushu.

Mentaiko w Fukuoce pojawia się na wypiekach słynnej lokalnej piekarni Mignon, która również swoje świeżo wypiekane rogaliki croissant przyprawia i zapieka właśnie z tą ostrą pastą mentaiko. 

Udało sie również znaleźć czas by odwiedzić w słynnym ekskluzywnym sklepie handlowym Daimaru, kulinarne wydarzenie, czyli ogólnojapońską wystawę potraw. Jak przystało na tego typu wydarzenie zorganizowane na najwyższym piętrze, na którym wystawcy z całego kraju prezentowali swoje lokalne wyroby, lub w specjalnie przygotowanych stanowiskach przygotowywali swoje potrawy. 

Przemieszczając się po krętych i wąskich uliczkach Fukuoka, nie raz napotykaliśmy yatai, czyli budki-namioty przygotowujące lokalne potrawy w sam raz do spożycia pod chmurką z których słynie to miasto. Identyczna i taka sama koncpecja jaką przedstawia Yaki Kingu w Polsce, z tym wyjątkiem iż nasz yatai jest ruchomy. 

Jeden istotny fakt również przykuł nasza uwagę i uprzytomnił iż na Kyushu czas biegnie inaczej. 

A było to drzewko japońskiej śliwy, które już zaczęło pięknie na różowo kwitnąć. 

Wiosna nadchodzi, i aż się wierzyć nie chce że nasz następny przystanek to nasze rodzinne miasto Sapporo, w którym zima ma się jeszcze baaaardzo dobrze. 


Czwartek, Styczeń 16, 2020, 00:31 | 1 Komentarz »

Kolejny dzień w Beppu, oczywiście rozpoczęcie dnia w ciepłym onsenie to rzecz oczywista, a na śniadanie wczoraj zostawione duszone jajka w parze. Po 6 godzinach nabierają ciemno brązowego koloru, i mimo iż wydają się twarde... są mięciutkie, a żółtko staje się kremowe i pyszne.

Na dzisiejszy dzień zaplanowane spotkanie w lokalnej firmie przetwórstwa tutejszych słynnych cytrusów żółtego yuzu i zielonego kabosu, wykorzystywane do jedzeniowych podarków omiyage czy trunków.

Beppu po okresie noworoczny jest o wiele spokojniejsze i przyjemniejsze w spacerowaniu, jest poprostu mniej turystów, a potrafi być tu bardzo tłoczno. Również piękna pogoda nakłoniła nas by wybrać się do fabryki spacerując, zaglądając w okoliczne zakamarki i uliczki. 

Po drodze wdrapaliśmy się jeszcze na brzegu Kannawa na wzgórze do zamku Kifune, który mimo iż zbudowany w latach 50 zeszłego wieku, jest usytuowany w pięknym miejscu z którego można rozkoszować się pięknym widokiem na Beppu. W zamku można pooglądać eksponaty z feudalnej Japonii, obrazy z wędrówek Katsushika Hokusai, czy spotkać się z wężem albinosem z 7 pokolenia, który uważany jest za opiekuńcze bóstwo tego miejsca. Pracownicy zamku widząc naszą małą sesje zdjęciową naszych maskotek, bardzo zaciekawienie historią Yaki Kingu również poprosili o ich sfotografowanie. 

W końcu dotarliśmy do firmy Nanko Bussan, gdzie porozmawialiśmy o problemach z wprowadzeniem HACCP, który firma otrzymała w zeszłym roku. Ten system analiz ryzyka i zagrożeń w procesie produkcji czy przetwórstwa jedzenia, powstał w Ameryce, gdzie  Japonia już od dawna ma swoje systemy i certyfikaty, jednak by móc eksportować również swoje produkty spożywcze poza Japonię, nie było innego wyjścia jak taki plan stworzyć. Firma produkuje wspaniałe ciastka, czekoladki, przegryzki, które potem są rozprowadzane do sklepów z omiyage. Po przemiłej rozmowie, otrzymaliśmy jeszcze na pożegnanie małe podarunki i obiecaliśmy jeszcze za rok powrócić. 

W drodze powrotnej przemierzając zadymione parą geotermalną opustoszałe po sezonie turystycznym i noworoczny, dymiące uliczki, wydaliśmy się w rozmowę z lokalnymi mieszkańcami. Oczywiście nie omieszkaliśmy raz jeszcze rozgrzać ciało w onsenie Netsu no yu, który dostepny i otwarty dla każdego, jest wspaniałym miejscem by poznać nowych ludzi, gdzie zamaczająć ciało w gorącej wodzie w stroju Adama lub Ewy, wszelakie granice magicznie znikają i wszyscy stają się sobie równi...


Wtorek, Styczeń 14, 2020, 22:22 | Brak komentarzy »

Dziś wyruszyliśmy do miasta które bardzo lubimy czyli Beppu słynące z źródeł geotermalnych dosłownie na każdym kroku. Jest to dopiero nasza trzecia wizyta w tym mieście, ale zawsze cieszymy się z niej jak małe dzieci z prezentów.

Zanim dotarliśmy do naszego hotelu-onsen Honka, przechodząc koło lokalnych przybytków przy drogach, parkach czy supermarketach w których mogą moczyć się tylko mieszkańcy lub członkowie klubów, koniecznie powędrowaliśmy do lokalnego supermarketu, by sprawdzić tutejsze produkty i ceny.

Pakując plecak, Daniela zagadała babcia z zapytaniem czy ma załadowane złoto w tym wielkim plecaku. I tak rozpoczęła się rozmowa o Polsce i Japonii. Babcia mimo iż powyżej 80, pogodna sprawna, i jak zauważyła Yumiko, z piękną gładką i jasną cerą... siła i moc częstego korzystania z wód geotermalnych.

Na pożegnanie babcia wręczyła dwie słodkie japońskie bułeczki z orzechami, nie przyjmując odmowy i życzyła miłego pobytu radząc by korzystać z życia. Jak to skomentowała Yumiko, w Polsce ją ludzie zaczepiają by dać papierosa lub pieniądze, a w Japonii Daniela zaczepiają by z nim pogadać i jeszcze coś podarować na pożegnanie... 

W naszym hotelu zostaliśmy mile przywitani, bo już od wejścia hotel oznajmił na specjalnej tablicy iż Yaki Kingu się będzie zatrzymywał. Jest to raczej żadkością, i wypisuje się w taki sposób nazwy dużych grup czy zatrzymujących się firm, lub bardzo ważnych osób.

Nasz pokój obowiązkowo z tatami czyli japońskimi matami, z pięknym widokiem na morze i dymiacę miasto, nie brudnym dymem z kominów, a geotermalną parą. Wykorzystywaną w jeszcze jeden wspaniały sposób czyli gotowanie na tej wspaniałej parze potraw. W Honoka, jest przygotowana kuchnia specjalna i sprzęt, jak maty czy sita i szczypce by można było przygotować potrawy, które na tej gorącej parze już są gotowe po parunastu minutach. Warzywa i mięsa nabierają niesamowitego smaku, gdzie ostatnie badania naukowe dowiodły, iż od tego jedzenia się mniej tyje. Wszystko smakowało wybornie i dodatkowo nabrało innego wymiaru i smaku z specjalnym lokalnym octowym sosem ponzu z cutrusami z których słynie okręg Oita.

Nic poraz iść się moczyć w gorących źródłach i wytopić zmęczenie z ciała i ducha.


Poniedziałek, Styczeń 13, 2020, 19:44 | Brak komentarzy »

Dzisiaj jako główny punkt dnia było spotkanie i przeprowadzenie wywiadu z Sensei Kameya, której to rękodzieła staramy się promować w Polsce. Te piękne rękodzieła tworzone z pasją i starannością nadają piękno w wielu japońskich domach, jak i Polskich, ponieważ można je nabyć za naszym pośrednictwem.
Sensei Kameya tworzy je z japońskich materiałów jak i kimono czy yukata.

Zapewne wiele osób kojarzy nasze małe maskotki, które często pojawiają się na różnych zdjęciach jak i przyozdabiają nasz pojazd, czyli  Yumi-chan&Dani-chan,
również i one zostały zaprojektowane i stworzone właśnie przez Sensei Kameya. 

Wiele osób odwiedzających nas czy uczestniczących w naszych wykładach czy warsztatach, przyglądając się i nabywając te śliczności pyta się o Sensei Kameya, z kąd pochodzi, jak tworzy swoje dzieła, co było dla nas bodźcem by taki wywiad i osobę Sensei przybliżyć.

Cały wywiad i rozmowę z Sensei Kameya po opracowaniu i przetłumaczeniu opublikujemy na naszym kanale Yaki Kingu na YouTube.

Pod koniec dnia udało również się nam odwiedzić często przez nas odwiedzany "fastfood" japoński ;p czyli Marugame Seimen, ogólnojapońską sieć jadłodalni makaronu udon. Sieć jest na tyle duża, iż ma już ok. 800 punktów w Japonii jak i około 200 poza nią w takich krajach jak Rosja, Singapur, Australia czy USA.
Orygianalnie pochodzą z Kobe i słyną z prostego, ale pysznego udonu w różnych wersjach. Zamawiając rodzaj na jaki mamy ochotę od razu dostajemy miskę z tym pysznym grubym makaronem i przechodząc do kasy wybieramy sobie pozostałe dodatki, które również są przepyszne i świeżo przygotowywane cały czas.

Prosimy nie mylić od teraz udonu z tym dziwnym makaronem zapiekanym w Polsce w wokach z warzywami i mięsem, ale bez wywaru, który często można dostać w przybytkach czy pojazdach ich serwujacych ^___^

Dużo jednak nawet Japończyków nie wie, że również można w tej sieci zejść przepyszny oyakodon czyli miskę ryżu z zagotowywanym jajkiem i kawałkami kurczaka, taka jajecznica z kurczakiem i cebulką na ryżu ^__^

Marugame jest typowym miejscem, gdzie zamawiamy spożywamy i szybko opuszczamy miejsce, tak jak w typowych przybytkach z udonem czy ramenem, w przeciwieństwie do tego jak spożywa się te dania w Polsce, gdzie klienci długo spędzają czas i rozmawiają nad miską przez co wywar ostyga, a makaron się rozpuszcza i traci swoje walory...


Niedziela, Styczeń 12, 2020, 20:50 | Brak komentarzy »

Tenjin to jedna z wielu dzielnic w Fukuoka, gdzie mieści się dużo ekskluzywnych centrów i sklepów, jak i mnóstwo restauracji i barów. 

Było tutaj dziś dużo spraw do po załatwiania, ale i znalazł się czas by odwiedzić świątynie shinto Kego, bo od dzisiaj do 20 Stycznia, przygotowano wystawę laleczek Hina, by można było je zakupić i wyeksponować w domu na czas święta Hina Matsuri.

W zalewie tańszych chińskich, tutaj wykonywane ręcznie i dokładnie przez japońskich mistrzów, ale i znalazły się wyjątkowe porcelanowe z Hiszpanii. Oczywiście ceny adekwatne to rodzaju i wielkości. 

Zmęczenie po podróży i intensywne dni dają się we znaki, była więc to wspaniała okazja by wstąpić również do sklepu z elektroniką i sprzętem by tam na 5 piętrze w Bic Camera 2, wypróbować krzesła masujące. 

Tutaj Daniela uwagę przykuł wyjątkowy model Inada Family, w formie kokpitu robota mecha z serii Gudnam. Niesamowite odczucia i wrażenie jak by całe ciało masował człowiek, można było odczuć pojedyncze uściski w formie palców i dłoni sterowane przez czujniki, wszystko to w asyście muzyki relaksacyjnej wydobywającej się z głośników i filmy prezentowane na panelu i wyświetlaczu wbudowanym w fotel. 

Pod koniec dnia udało się dotrzeć do lokalu przygotowującego yakitori czyli szaszłyczki. Torikawa Seikyou znana wśród mieszkańców, również z specjalnej skórki kurczaka marynowanej w autorskim sosie i zapiekanej dzień wcześniej i raz jeszcze przed samym zamówieniem. 

Pyszna sprawa, ale wiedzieliśmy iż nasze spóźnienie się na 30 minut przed otwarciem, związane będzie z czekaniem. I tak na samo wejście musieliśmy poczekać godzinę. Oczywiście warto było, lokal lekko powiększony i bez stolików gdzie goście konsumują siedząc naokoło kuchni, podziwiając jak młodzi ludzie pełni pasji do swojej pracy zapiekają kolejne zamówienia i od razu serwują na talerzu, gdzie klient cały czas dostaje świerzutką chrupiącą kapustę. 


Sobota, Styczeń 11, 2020, 20:25 | 1 Komentarz »

W końcu udało się wyskoczyć do większego i lokalnego supermarketu. 

Pogoda piękna i jak dla nas ludzi z północy 14 stopni w zimę i wygrzewające się żółwiki w kanale, to widok który cieszy oko i sprzyja spacerowi. 

W sklepach jak to przystało na sobotę ludzi dużo jak i towaru. 

Kiełki moon tutaj moyashi po 1pln, mnóstwo pysznych i świeżych rybek i owoców morza, surowych jak i przygotowanych w daniach i bento, cała alejka ryżu i jego rodzajów. Wielkości worków od 3kg do 10kg. 

To widoki za którymi mimo, iż tylko 2 lata, ale tęskniliśmy.

No i coraz więcej miejsc gdzie bez problemu można zapłacić kartą, tak jak i w odwiedzonym supermarkecie gdzie stało się to możliwe od kwietnia zeszłego roku.

Choć Daniel już miał okazję parę razy wytłumaczyć jak działa karta czy terminal z funkcją zblizeniową.


Piątek, Styczeń 10, 2020, 10:18 | 1 Komentarz »

Zainstalowani już na Kyushu, a dzień rozpoczęty z pysznym japońskim ryżem i dla wielu nawet Japończyków śmierdzącym nattou, przez nas ukochany. W Polsce sprowadzany i zamrożony można zakupić za 15 PLN tutaj pyszne i świeże za ok. 3 PLN.

Ale za to inne rzeczy są dla wielu nie przyjęcia w Japonii i trudne do uwierzenia.

By mieć kontakt ze światem i internetem, a nie wiązać się umowami z dostawcami internetu jedyna możliwość to zakupienie kart sim, na okres np. 30 dni na limit 5 G za 120 PL!!!!

Będziemy jeszcze o tym dokładniej opowiadali poźniej. 

Na pocieszenie pozostaje zakup w Daiso - sklepu za przysłowiową 3 złotówkę skarbonkę w postaci złotej kupki, bo przecież trzaba pieniążki na kupkę zbierać... to znaczy do kupki.... Nie trzeba być dokładnym bo tutaj dokładnie rzecz biorąć w KUPKĘ ^__^


Czwartek, Styczeń 9, 2020, 16:12 | Brak komentarzy »

W końcu dolecieliśmy do Japonii... Przywitała nas piękna Fuji w oddali i pierwsze godziny spędziliśmy na lotnisku Narita bo od razu lecieliśmy na Kyushu do Fukuoka... Tutaj były małe problemu bo wcześniej Japonia spowiła mgła i wiele lotów było odwołanych.

Nasz tylko o godzinę więc i tak było sporo czasu by po pokrecić się po Narita i po Terminalu 2 gdzie został nowo odtworzony zerowy punkt anime spot w Japonii.


środa, Styczeń 8, 2020, 13:56 | Brak komentarzy »

Czekając aż samolot wzbije się w górę przesyłamy  jeszcze prośbę od Stowarzyszenia Polskiego na Hokkaido!

Poszukiwani są chętni do śpiewania i występu podczas nadchodzącego festiwalu śniegu Yuki Matsuri... Specjalna edycja konkursu karaoke która odbędzie się właśnie w 7 przecznicy przed pałacem Łazienkowskim, który będzie odtworzony ze śniegu.

Więcej szczegółów w linku po japońsku i po angielsku. Nas już nie będzie niestety w Sapporo, ale może jacyś odważni śpiewacy się znajdą. 

 http://hokkaido-poland.com/events/HBCworldKARAOKE2020.pdf

 


Piątek, Styczeń 3, 2020, 00:20 | 2 Komentarze »

Witamy w 2020 roku czyli jak to wypada powiedzieć po japońsku 
Akemashite omedetou gozaimasu !

 明けましておめでとうございます !!!

Nowy rok i nowe wyzwania, i jak to pięknie stworzyła Yumiko na kaligrafii shodo koło naszego QpKinga rozpoczynamy rok nezumi.
Czyli rok myszy - szczura wedle kalendarza chińskiego.
My rozpoczynamy rok dość wyjątkowo bo przygotwaniami do wylotu do Japonii, gdzie celesprawy biznesowe nas przyzywają.

Już za parę dni będziemy Wam reportowali nasze poczynania i spotkania, właśnie na naszej stronie www.

Tak więc Kochani prosimy udostępniajcie i rozgłaszajcie,
iż najwiecej ciekawostek z tego wjazdu,
będzie nie na naszym Instagramie czy Facebooku,
ale właśnie tutaj by osoby, które nie korzystają z tych social media,
mogły również poznać bliżej Japonię.

今年も応援宜しくお願いします! ^___^ 


Copyright ©2023 YAKI KINGU, All Rights Reserved.
Liczba odwiedzin: 233679
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem